„Wybierz zawód, który kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia w życiu” – mawiał Konfucjusz.
Gdy myślę o adwokaturze, dostrzegam oczywistą prawdę – wybraliśmy nie tylko zawód, lecz także sposób życia.
Stojąc u progu wyborów samorządowych, zastanawiam się, czego oczekujemy od przyszłych liderów. Może doświadczenia? Według mnie bezcenne jest wcześniejsze zaangażowanie w struktury samorządowe. To praca wymagająca umiejętności znacznie różniących się od tych, którymi posługujemy się w kancelarii. Doświadczenie to zdobywa się stopniowo – w komisjach, zespołach, kolejnych radach – poznając specyfikę tej działalności. Inną cechą liderów powinna być chęć dbania o atmosferę pracy. W otoczeniu życzliwości kreatywność rozkwita, a energia zespołu mnoży się. Przeciwieństwem jest to, co niestety często można zaobserwować także i u nas – klimat ciągłego patrzenia na ręce. W takich warunkach praca traci sens, a energia jest marnowana na obronę, udowadnianie czegoś i przeciąganie liny. Paradoksalnie w takiej atmosferze błędów przybywa.
Nadchodzące wybory to moment, w którym decydujemy nie tylko o personaliach, lecz także o atmosferze funkcjonowania samorządu. Czy stworzymy środowisko sprzyjające współpracy? Czy pozwolimy dominować nieufności? Przed nami grono ludzi, którzy mają wiele do zaoferowania, chętnych do pracy i pełnych pasji. Liczę na to, że ta pasja i zaangażowanie oraz otwarte umysły stworzą dobry zespół, który motywuje i pobudza do działania, daje miejsce na sprawdzenie siebie w innych rolach.
Rolą samorządu jest nie tylko dbanie o standardy zawodowe, lecz także tworzenie kultury współpracy. Tylko wtedy będziemy mogli rozwijać adwokaturę i jej wartości oraz realizować konfucjański ideał – wykonywać zawód, nie przepracowując ani jednego dnia, czego Państwu i sobie życzę.
___
adw. Katarzyna Piotrowska-Mańko
redaktor naczelna