Svalbard – tygiel kultur i słońce po północy
Moje marzenia podróżnicze zmieniały się przez lata rosnąc w odległościach i wysokościach, skali trudów podróży czy niedostępności miejsc, kierując się ku większej autentyczności i małej popularności kierunków. Dlatego leżący zaledwie 1100 km od Bieguna Północnego Svalbard pozostawał od dawna na liście „mustsee” , której wyszła naprzeciw doskonała promocja lotnicza. Bilet leżał w szufladzie od października, by ujrzeć na światło dzienne dopiero ponad pół roku później – w maju. Gdy tu wszyscy wyciągali […]