Adwokaci Polscy i Ukraińscy współpracują!
Ci, którzy uważnie śledzą informacje publikowane przez naszą Radę lub Serwis Informacyjny Adwokatury, wiedzą, że od 29 listopada do 7 grudnia 2015 r. gościliśmy koleżanki i kolegów z Ukrainy.
Pięcioro adwokatów z Kijowa, w tym troje Członków Rady Adwokatów miasta, na czele z wiceprzewodniczącym adw. Walentinem Stepiukiem, odwiedziło nasz kraj. To wynik zawartej blisko rok temu umowy o współpracy, która pozwoliła na organizowanie szkoleń dla adwokatów z Polski i Ukrainy. Współpraca obu samorządów układa się bardzo dobrze, czego dowodem jest m.in. kolejna edycja szkoleń.
W kwietniu tego roku adwokaci z Kijowa i Odessy odwiedzili Polskę, uczestnicząc w I Polsko-Ukraińskim Szkoleniu Adwokatów. Na przełomie czerwca i lipca natomiast to my byliśmy na Ukrainie. Udział w szkoleniu daje dużo satysfakcji i pozwala zapoznać się z funkcjonowaniem wymiaru sprawiedliwości i organów władzy wykonawczej w obu krajach. Kiedy odwiedziliśmy Kijów, zobaczyliśmy, jak działa sądownictwo ukraińskie, Ministerstwo Sprawiedliwości, Biuro Antykorupcyjne, a także organy tamtejszej administracji. Spotkania z przedstawicielami tych instytucji były bardzo interesujące, a niektóre ukraińskie rozwiązania prawne wydają się być godne naśladowania. Wspomnę tylko o przysługującym ukraińskim adwokatom prawie do uzyskania na ich żądanie od organów państwowych i nie tylko informacji, która może później służyć do opracowania np. pozwów. Organ lub podmiot prywatny nieudzielając informacji w terminie siedmiu dni naraża się na sankcje sądowe, najczęściej o charakterze finansowym. Adwokaci ukraińscy bardzo często korzystają z tego uprawnienia. Przywileju nie należy jednak mylić z funkcjonującym u nas prawem dostępu do informacji publicznej. Informacje, jakich mogą żądać nasi koledzy z Ukrainy, znacznie wykraczają poza zakres polskiej informacji publicznej. Są jednak rozwiązania, które mogą budzić poważne wątpliwości. Jednym z nich jest sposób rozpoznawania w sprawach cywilnych wniosków o wyłączenie sędziego. Otóż wniosek ten rozpoznaje sędzia, którego wniosek dotyczy! Choć wydawać by się mogło, że taka procedura skutkuje nieuwzględnianiem większości wniosków, jest całkiem inaczej. Sędziowie bardzo często wyłączają się sami, może nawet częściej niż sędziowie polscy, wyłączani przez składy trzyosobowe. Kraty w salach sądowych, gdzie rozpoznawane są sprawy karne, za którymi znajdują się miejsca dla oskarżonych niezależnie od wagi zarzucanych im przestępstw, czy prowadzenie podczas rozpraw cywilnych polemiki między pełnomocnikami stron, to tylko niektóre z ukraińskich „ciekawostek”. Warto odwiedzić Ukrainę, poznać Ukraińców i zobaczyć, jak funkcjonuje ten kraj po rewolucji na Majdanie, jak funkcjonuje wymiar sprawiedliwości i jak żyją i pracują adwokaci.
Wróćmy do III Polsko-Ukraińskiego Szkolenia Adwokatów. Adwokaci z Kijowa, po długim oczekiwaniu na wjazd do Polski, przekroczyli naszą wschodnią granicę dopiero późnym wieczorem. Pierwsze cztery dni z dziewięciodniowej wizyty uczestnicy szkolenia spędzili w Warszawie. Najpierw odwiedziliśmy Sąd Najwyższy. Tego dnia naszymi gośćmi opiekował się adw. Piotr Osiewacz z Częstochowy, a o strukturze organizacyjnej i historii Sądu mówił dyrektor Biura Organizacyjnego Krzysztof Śledziewski. Następnie goście spotkali się z przedstawicielami Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego: prof. dr. hab. Jackiem Kosonogą i prof. dr. hab. Mateuszem Pilichem. Kolejnym punktem programu było spotkanie w ambasadzie Ukrainy. W rozmowie poruszono także kwestie bardzo delikatne, m.in. historycznych relacji między krajami. Wszyscy byli zgodni, że oba narody powinny dążyć do jak najbliższej współpracy między sobą.











































1 grudnia, pod okiem adw. Jarosława Szczepaniaka, delegację przyjął podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Łukasz Piebiak. Była to przypuszczalnie jedna z pierwszych zagranicznych delegacji, jaką minister podejmował po objęciu funkcji. Adwokaci z Kijowa zasypali gospodarzy gradem pytań. Interesowały ich zasady funkcjonowania Ministerstwa Sprawiedliwości, jego struktura oraz wpływ członkostwa Polski w Unii Europejskiej na prace legislacyjne. Po spotkaniu uczestnicy szkolenia poszli na spacer po warszawskiej Starówce.
Kolejnego dnia opiekę nad grupą adwokatów z Kijowa przejęła Natalia Szałamacha. Zwiedziła z uczestnikami Zamek Królewski. Następnie wszyscy pomaszerowali pod siedzibę Naczelnej Rady Adwokackiej, gdzie z gośćmi spotkał się przedstawiciel NRA, adwokat Ziemisław Gintowt. Rozmawiano o podobieństwach i różnicach obu samorządów i problemach korporacyjnych. Część spotkania poświęcona była zagadnieniom finansowym. Problem składek adwokackich jest na Ukrainie tak samo istotny jak u nas. Mimo że budżet ukraińskiego samorządu adwokackiego powinien być większy od naszego z uwagi na większą liczbę adwokatów (ok. 33 tys.), tak nie jest. Składka, jaką płacą adwokaci ukraińscy na rzecz swojego samorządu, to ok. 50 EUR rocznie! Pozazdrościć. Spotkanie w Naczelnej Radzie zakończyło się zwiedzaniem Muzeum Adwokatury Polskiej. Zbiory były dla gości miłym zaskoczeniem – jak mówili – nie ma podobnego miejsca na Ukrainie. Pozostałe dni szkolenia grupa spędziła w Łodzi.
3 grudnia goście odwiedzili Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Przyjęła ich adiunkt w Katedrze Europejskiego Prawa Konstytucyjnego, dr Izabela Skomerska-Muchowska. Goście obejrzeli aulę, salę posiedzeń sądowych oraz Klinikę Prawa. Kolejnym punktem była wycieczka do Sądu Okręgowego w Łodzi. Po gmachu oprowadzili gości sędzia Robert Świecki, wiceprezes Sądu Okręgowego w Łodzi; sędzia Ewa Chałubińska, rzecznik prasowy ds. cywilnych oraz Mirosław Godziszewski, wicedyrektor SO. Okazało się, że sędzia Chałubińska tak biegle włada językiem rosyjskim, że pełniący tego dnia rolę tłumacza adw. Szczepaniak mógł się z niej wyłączyć. Ukraińscy adwokaci zwiedzili m.in. największą salę rozpraw w budynku Sądu przy ulicy Dąbrowskiego oraz salę „S”, znajdującą się w nowym gmachu, w której toczą się procesy najniebezpieczniejszych grup przestępczych. Goście rozmawiali o polskich procedurach karnej i cywilnej oraz zapoznali się z możliwością rejestrowania rozpraw cywilnych w systemie ReCourt. Uczestnicy szkolenia zwiedzieli też biuro obsługi interesantów, a korzystając z uprzejmości wiceprezesa Sądu spotkali się w jego gabinecie i zadawali pytania na temat sądownictwa polskiego. Wycieczka zakończyła się w pokoju adwokackim. Tutaj największe wrażenie zrobiły wiszące w szafach togi adwokackie. Nasze służbowe stroje były dla gości intrygujące, ponieważ na Ukrainie adwokaci nie noszą żadnych wyróżniających ich szat czy emblematów. Dzień zakończyła wizyta w jednej z łódzkich kancelarii adwokackich i kolacja w „Anatewce” po spacerze Piotrkowską.
4 grudnia goście wzięli udział w organizowanym przez NRA, ORA w Łodzi oraz Instytut Europejski w Łodzi seminarium poświęconemu problemowi uchodźstwa w Unii Europejskiej. Gości przywitał dziekan ORA w Łodzi, adwokat Jarosław Zdzisław Szymański, a seminarium poprowadził adwokat Jarosław Szczepaniak. Byli też przedstawiciele władz rządowych i samorządowych, sądownictwa, nauki, a także okręgowych rad adwokackich z całej Polski i adwokaci – w większości z Łódzkiej Izby. Problemy związane z napływem imigrantów do Unii Europejskiej starali się przybliżyć zebranym wykładowcy: prof. dr hab. Piotr Daranowski, kierownik Katedry Prawa Międzynarodowego i Stosunków Międzynarodowych WPiA UŁ; prof. dr hab. Jacek Skrzydło, adiunkt w Katedrze Prawa Międzynarodowego i Stosunków Międzynarodowych WPiA UŁ; Danuta Przywara, prezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Daniel Witko z tejże fundacji; adw. Alicja Bień, honorowy konsul Republiki Francji; Rafał Rogala, szef Urzędu ds. Cudzoziemców; Witold Gerlicz, dyrektor Instytutu Europejskiego w Łodzi oraz adw. Walentin Stepiuk, dr Izabela Skomerska-Muchowska i adw. Piotr Osiewacz. Adwokaci z Ukrainy odwiedzili też Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia. Ta wizyta, zorganizowana na specjalną prośbę gości, okazała się niezwykle udana i ważna z ich perspektywy. Mówili, że łódzki sąd „pierwszej linii” dał im prawdziwy obraz poziomu, na jakim jest nasze sądownictwo. Dodawali, że są zachwyceni tym, co zobaczyli, a odnosiło się to zarówno do sfery technicznej, jak i sposobu prowadzenia sprawy przez sędziego. Miło to było usłyszeć!
Kolejnym punktem III Polsko-Ukraińskiego Szkolenia Adwokatów było jego uroczyste zakończenie w nowej siedzibie naszej Rady. Gospodarz – dziekan Szymański – podsumował przebieg szkolenia i wręczył gościom drobne upominki. Tylko nieliczni wiedzą o nerwowych momentach, jakich doświadczyli organizatorzy uroczystości za sprawą cateringu, który nie dojechał na umówioną godzinę. Wystąpienia mieli adw. Jarosław Szczepaniak, Walentyn Stepiuk i Mykhailo Zaviriukha, którzy podzielili się spostrzeżeniami i wrażeniami z pobytu w Polsce. Gdy poczęstunek był gotowy, a organizatorów szkolenia opuściły emocje, przyszedł czas na niespodziankę – wystawę fotograficzną, przygotowaną specjalnie na tę okazję, poświęconą współpracy polskich i ukraińskich adwokatów, nawiązanej podczas przewrotu na Majdanie. Zdjęcia przedstawiające walki, spotkania adwokatów w Kijowie i Łodzi, fotografie z przebiegu szkoleń i innych wydarzeń z życia polskiej i ukraińskiej adwokatury wzbudziły duże zainteresowanie i przywołały wspomnienia. Dziekan naszej Rady wzniósł toast za dotychczasową i przyszłą współpracę. Sobota była dniem wolnym. Goście z Ukrainy poznawali Łódź, która bardzo przypadła im do gustu.
O autorze artykułu
