Bądźmy sobą istniejąc w mediach
Istnieje pogląd, że polska Adwokatura przechodzi obecnie niełatwe chwile próbując zdefiniować swoją tożsamość.
Niektórzy wieszczą nawet nasz zmierzch, wskazując na kolejne przywileje uzyskiwane przez naszych „młodszych” braci z niebieskimi żabotami, konkurencję ze strony firm odszkodowawczych i prawników bez aplikacji prowadzących działalność nieskrępowaną zakazami, zasadami etyki czy tajemnicą zawodową.
W chwili, gdy piszę te słowa w warszawskim kinie Muranów trwa przegląd filmów z salą sądową w tle pod szyldem „Adwokat w roli głównej”. Skorzystam z tego pretekstu i kreśląc wizję adwokatury, którą chciałbym przedstawiać opinii publicznej w swojej pracy odwołam się do wizerunku adwokata, do jakiego przyzwyczaiło nas kino. W nim zaś uosobieniem prawdziwego adwokata są: Gregory Peck w adaptacji „Zabić drozda”, ludzki Paul Newman w „Werdykcie”, ambitny i energiczny Tom Cruise w „Ludziach Honoru” czy charyzmatyczni Robert Redford i Debra Winger w żartobliwych „Orłach Temidy”.
Adwokat w kinie i w wyobraźni ludzi to często postać niezłomna – błyskotliwie i na przekór wszystkim otwierająca oczy na prawdę, wbrew uprzedzeniom wykazująca przed ławą przysięgłych niewinność człowieka oskarżonego.
Słuchając wszystkich tych ponurych głosów, o których na wstępie – nasunęło mi się kilka pytań. Dlaczego te wspaniałe inspirujące postaci powołane do życia na przestrzeni kilkudziesięciu lat przez wybitnych aktorów i scenarzystów nie wykonują w filmie zawodu radcy, doradcy, czy po prostu prawnika ? Dlaczego wszystkie te historie poparto akurat autorytetem tytułu „adwokata” ?
Czy wiecie Państwo, że istnieją kancelarie radców prawnych, które pozycjonują swoje ogłoszenia w internecie w ten sposób, aby ich dane wyświetlały się po wpisaniu w wyszukiwarce słowa „adwokat” ? Czy jakikolwiek adwokat skusiłby się na to, aby wabić klientów innym niż adwokacki tytułem zawodowym ? Czy zadajemy sobie pytanie dlaczego to robią ?
Dlaczego tak wiele osobowości, wybitnych ludzi nauki, oratorów, przykładów wspaniałych życiorysów i karier – także tych wykraczających poza ramy naszego zawodu wywodzi się właśnie z Adwokatury ?
Dlaczego wreszcie opinię przedstawicieli Adwokatury tak cenią sobie media – zwracając się w przeważającej liczbie przypadków właśnie do nas – nie zaś innych „prawników” z prośbą o komentarze w sprawach społecznych i prawnych ?
Odpowiedź na powyższe pytanie to konkluzja, że wspólnie dzielimy coś prawdziwie cennego. Łączy nas dumne godło i marka – znana i szanowana od setek lat, wypracowane przez wieki prestiż i estyma stanowiące dorobek wielu pokoleń wybitnych adwokatów. Dbajmy o nie i wspierajmy wszyscy – tym bardziej, o ile są one przedmiotem zazdrosnych spojrzeń innych.
Podczas niedawnej konferencji ORA w Łodzi poświęconej problemowi reklamy w Adwokaturze – jeden z rozmówców, którego zapytałem o rolę, jaką winna pełnić w społeczeństwie współczesna Palestra odpowiedział parafrazą cytatu Alberta Camus o towarzyszu podróży przez życie. Da się ona sprowadzić do słów: „nie zostawaj z tyłu.. nie idź przede mną.. po prostu chodźmy ramię w ramię i bądźmy przyjaciółmi”. Chciałbym, aby tak właśnie adwokatura była postrzegana: jako przyjaciel – głos profesjonalny, rozsądny i zaangażowany. W tym też duchu będę starał się dalej wykonywać swoje obowiązki dla dobra nas wszystkich.
***
„Rzecznik prasowy to ktoś, kto relacjonuje klientom i przedstawicielom mediów wszystko to, co dotyczy jego firmy – jej usług i produktów”. Pełniąc od kilku miesięcy swą funkcję staram się czynić to w sposób jasny, zrozumiały i przyjazny – unikać profesjonalnego żargonu jednocześnie pozostając profesjonalistą; w komunikacji z naszymi Odbiorcami staram się sięgać do prostych porównań i ilustrować je przykładami z życia. Jest mi niezwykle miło, iż liczne udane inicjatywy Adwokatury łódzkiej i jej Przedstawicieli podjęte na przestrzeni ostatnich miesięcy są przedmiotem relacji środków masowego przekazu w niespotykanej dotąd skali. Przykładem w tym zakresie może być choćby wspomniana konferencja poświęcona zakazowi reklamy wyczerpująco relacjonowana m.in. przez TVP, Gazetę Wyborczą, Gazetę Prawną, TV Toya oraz Radio Łódź, którego Dziennikarze kilkukrotnie w ciągu dnia przeprowadzali „na żywo” wywiady z jej uczestnikami (!). To dla nas z pewnością coś zupełnie nowego.
Cieszy również szczególne zainteresowanie mediów kolejną edycją dnia bezpłatnych porad prawnych (opublikowano w tym zakresie na łamach prasy pełną listę adwokatów i aplikantów biorących w niej udział) oraz wyjątkowo częsty udział Przedstawicieli łódzkiej Adwokatury w programach telewizyjnych i audycjach radiowych o tematyce społecznej. Tylko w minionych trzech tygodniach takich wystąpień było kilkanaście. O rosnącej skali zainteresowania mediów głosem Adwokatury będę informował Państwa na bieżąco – także za pośrednictwem nowoczesnych mediów, jak np. strona ORA w Łodzi w ramach portalu społecznościowego facebook. Tylko w przeciągu minionych 7-dmiu dni udostępnione przez nas wpisy i linki obejrzały 893 osoby.
O autorze artykułu

- Adwokat. Członek Naczelnej Rady Adwokackiej.
Ostatnie posty
Lifestyle2017.05.21Wiosna w motocyklach
Lifestyle2016.11.20Tradycja sportowa w Fabryce Wełny
Lifestyle2016.11.20Niech żyje bal!
Lifestyle2016.05.18Integracja – przyszłość adwokatury