Oprawia złom w złote ramy
Wiktoria Jakubowska oprawia złom w złote ramy, próbuje wydobyć istotne treści z czegoś, co pozornie nadaje się jedynie na śmieci, szuka nowych powiązań i metafor.
opr. Adriana Michalska
Tematem przewodnim działalności twórczej Wiktorii Jakubowskiej jest rdza. Artystka zajmuje się głównie grafiką, oprócz niej interesuje ją tkanina – barwiona rdzą, którą zafascynowana jest zarówno od strony teoretycznej, jak i praktycznej. Tworząc w Pracowni Tkaniny Unikatowej swoje prace postanowiła zmierzyć się z nieujarzmionym procesem, jakim jest korozja, „metodą prób i błędów”. Jak sama mówi – zaczęła go ujarzmiać. Precyzyjne kontrolowanie rdzewienia, jak i osiągnięcie pożądanego efektu jest ogromnym wyzwaniem, z uwagi na fakt, iż jego rezultaty są nieprzewidywalne i zaskakujące, odbitych śladów nie można cofnąć, ani powtórzyć, jak to może mieć miejsce w przypadku klasycznego sitodruku. Z drugiej jednak strony efekty są unikatowe, co jest niezwykle ważnym aspektem pracy artystki, której założeniem było stworzenie czegoś, co zostanie w pamięci odbiorcy na dłużej i skłoni go do chwili refleksji oraz poruszy jego wyobraźnię. Ważne dla niej jest pokazanie dzikości natury, pierwotności rudy żelaza i jej surowości.
W swojej działalności artystycznej artystka stosuje różne techniki druku, najczęstsza z nich to odbijanie wcześniej przygotowanej matrycy – stalowej blachy wytrawionej kwasem solnym, solą lub octem – na tkaninie, najczęściej fizelinie. Rdza powstająca na blasze podczas długiego procesu korozji zastępowała farbę drukarską.
Eksperymentalna jest koncepcja grafik drukowanych z rdzy i towarzyszących im ram, łącząca różnorodne technologie i materiały na zasadzie przeciwieństw, na przykład miękkie futro z surową blachą, rdzę ze złotem, nowoczesność z tradycją.
Wiktoria Jakubowska w swoich pracach posługuje się kontrastem poprzez łączenie surowej w swoim charakterze odbitki z rdzy z dekoracyjnymi elementami o znaczeniu symbolicznym, chcąc uwypuklić ten kontrast, oprawia grafiki w ramy, które wraz z odbitką tworzą assemblage. Oprawa jest integralną częścią kompozycji, wraz z grafiką stanowi spójną całość. Takie podejście, przy tradycji powielanego nakładu, akcentuje autonomię i niepowtarzalność pojedynczego dzieła.
Tkanina artystyczna, to kolejna dziedzina, która znajduje się w kręgu zainteresowań autorki prac. Analogicznie do grafik, także tutaj ważne jest użycie rdzy, którą barwi ona tkaniny. Artystka stworzyła cykl składający się z bardzo dużych, monumentalnych wręcz tkanin i blach stalowych. Podjęła próbę zespolenia dwóch przeciwstawnych światów, dwóch przeciwności, miękką tkaninę zestawiła z ciężką skorodowaną blachą.
Jedna z tkanin zabarwiona jest rdzą pochodzącą z siatek, blach i drutów. Początkowo artystka próbowała „porządkować” rdzę odbijając proste, geometryczne kształty. Nie mogąc osiągnąć jednak zamierzonego efektu, wykorzystała wzór z jednego ze swoich sit, dzięki czemu mogła lepiej kontrolować kompozycję.
Motyw ze sztuki prehistorycznej, mianowicie malowidła z Lascaux, gdzie odkryto wizerunki zwierzęce, jest jakby nawiązaniem dialogu z historią sztuki i tradycją. Inspiracja tymi malowidłami, wykonanymi tlenkami metali jest poniekąd ukłonem w stronę przeszłości. Do powielenia na tkaninie wizerunku konia artystka używa oczywiście rdzy. Źródłem inspiracji stał się zoomorficzny kształt, który przetworzyła na swój indywidualny, oryginalny sposób, lecz skojarzenie z malowidłem z francuskiej jaskini jest zauważalne.
Kolejne dzieło powstało w ten sposób, że artystka pozostawiła mokrą tkaninę na blasze na kilka dni, w wyniku czego powstał rdzawy nadruk. W przypadku tej techniki nie można przewidzieć rezultatu, a sam proces trwa bardzo długo i zależy od stopnia zardzewienia blachy.
Wiktoria Jakubowska w swojej pracy twórczej inspiruje się przede wszystkim twórczością Władysława Hasiora, który był prekursorem kompozycji zwanych później „assamblage” lub „ obiektem”. W swoich pracach nawiązuje także do Marcela Duchampa i dadaizmu.
Według Hasiora każdy przedmiot ma swój sens, a połączenie ich ze sobą daje aforyzm podobny do prawdy lecz jeszcze nią nie będący, dlatego używał materiałów, które coś mówią, sugerują, emanują pewną atmosferę, np. niepokoju, grozy.
Każda grafika wykonana przez Wiktorię Jakubowską niesie odmienną historię i inne asocjacje, chociaż myślą przewodnią jest w każdym przypadku upływający czas i nieuchronność przemijania (motyw vanitas). Wszystkie są niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju. „Nie jest możliwe i nie czuję potrzeby wykonywania identycznych” – mówi artystka. Dodatkowym efektem na niektórych pracach są kolorowe pieczątki wykonane za pomocą matryc zrobionych z ziemniaka, sugerujące poprzez swą formę związek ze znakami, pismem sprzed tysiącleci. Niektóre wzbogacone są też o druk cyfrowy.
Tworząc assamblage, artystka używa więc różnych przedmiotów, dzięki czemu siła przekazu staje się znacznie większa, Hasior mówił, iż „są problemy, tematy, które nie sposób wyrazić w jakimkolwiek materiale, stąd konieczność poszukiwania innych środków formalnych, aby przekazać intencje”. Ze znalezionych, bezużytecznych przedmiotów budował człekokształtne formy, z których tworzył metafory ludzkiej egzystencji, starając się uzyskać najwłaściwszą ekspresję. Odwołanie do Hasiora przejawia się także w inspiracji kiczem. Artystka wykorzystuje i zestawia ze sobą rzeczy tandetne, chcąc osiągnąć wrażenie „kontrolowanego kiczu”. Jest to zatem działanie zamierzone i świadome. Ta świadomość kiczu oraz umiejętność zachowania wobec niego dystansu jest niezwykle ważna, bo broni zarówno artystę jak i odbiorcę przed nim.
Niektóre z prac to swoiste ready made, widoczna jest tu inspiracja Marcelem Duchampem i postulatami dadaistów, którzy zwyczajnym, codziennym przedmiotom nadawali rangę sztuki. Wiktoria Jakubowska oprawia złom w złote ramy, próbuje wydobyć istotne treści z czegoś, co pozornie nadaje się jedynie na śmieci, szuka nowych powiązań i metafor. Warto wspomnieć, że artystka czerpie inspiracje również z miejsc, np. po wizycie w Muzeum Salvadora Dali w Hiszpanii w Fiqueres, gdzie zetknęła się z zardzewiałymi drzwiami wejściowymi prowadzącymi do wnętrza, z dziełami wybitnego surrealisty, który tak chętnie łączył i wykorzystywał w swych pracach dość absurdalne i nieoczywiste, na pozór nie pasujące do siebie rzeczy, materiały, futra itp. Wizyta w Fiqueres stała się dla artystki niemal duchowym przeżyciem, które utwierdziło ją w słuszności obranej drogi działalności twórczej. To przypadkowe doznanie ugruntowało jej przekonanie, że warto w sztuce być bezkompromisowym i szukać niesztampowych rozwiązań, surowców, które mogą wprowadzać do sztuki nową jakość, niepowtarzalność. Artystka używa więc różnych materiałów, eksperymentuje, tworzy autorskie ramy, które powstają z przedmiotów wyszukanych na targach, w piwnicach, wyszperanych w szafie babci, np. futra, znalezionych w lesie, np. zwierzęca czaszka czy taśm fluorescencyjnych zakupionych w sklepie pasmanteryjnym.
W powszechnej świadomości pojawienie się rdzy wpływa na zmniejszenie estetyki obiektu. W przypadku prac Wiktorii Jakubowskiej jest dokładnie na odwrót, kompozycje z rdzawymi elementami potrafią fascynować, są wieloznaczne, prowokują skojarzenia, mogą sprawić widzowi dużo przyjemności oglądania. Artyści coraz częściej dostrzegają walory estetyczne rdzy, jej symboliczną, a także dekoracyjną strukturę stosują ją w rzeźbie, architekturze, malarstwie, instalacjach. Zastosowanie jej w grafice może stanowić nowatorski wkład artystki w tę dziedzinę sztuki.
Wiktoria Jakubowska | Wiktoria Jakubowska urodziła się w 1990 roku w Warszawie. Tam ukończyła gimnazjum i liceum plastyczne imienia Wojciecha Gersona. W latach 2009-2015 studiowała na łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych imienia Władysława Strzemińskiego na wydziale tkaniny i ubioru, uzyskując tytuł magistra sztuk pięknych. Po ukończeniu studiów II stopnia rozpoczęła 3-letnie stacjonarne studia doktoranckie także na swojej macierzystej uczelni w dziedzinie „tkanina unikatowa”, które aktualnie kontynuuje. Podczas studiów jej zainteresowania ewoluowały od projektowania i drukowania tkanin metodami klasycznymi, grafiki warsztatowej do unikatowych działań , nowych technik druku za pomocą rdzy. Już w trakcie pisania pracy magisterskiej odkryła, że temat korozji i jej zastosowanie w sztuce kryje w sobie jeszcze ogromne możliwości i potencjał badawczy, w związku z tym postanowiła poświęcić się temu na studiach doktoranckich.
Uczestniczyła w wielu wystawach i warsztatach artystycznych. Miedzy innymi w triennale tkaniny młodych YTAT 2013 i jako asystent w kursach letnich PATA. Jej prace były prezentowane na wystawach zagranicznych w Sofii i Zamku Wasserschloss Klaffenburg w Chemnitz.