Cisza jest ignorancją, a ignorancja jest zgodą na to, co się zdarzyło.
Przyszedł czas na krótki raport. Na razie relacje bieżące, ponieważ od czwartku ciągle coś się dzieje, a my adwokaci działamy. Tyle, że nie ma w tym wszystkim czasu na publikacje. Oceny i analizy pewnie przyjdą z czasem.
Od czwartku 22 października 2020 r. trwają protesty przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, de facto zaostrzającego w swoich skutkach tzw. ustawę antyaborcyjną.
Siła protestów wydaje się być wydarzeniem bezprecedensowym. Ilość osób protestujących przeszła oczekiwania ich samych. Także skala wściekłości, wylewającej się z masy kobiet i mężczyzn na ulicach jest naprawdę niespotykana.
Adwokaci łódzcy od razu zareagowali. Akcja była całkowicie spontaniczna. Media społecznościowe zrobiły swoje. Zbyszek Bakalarczyk napisał post zachęcający do zgłaszania się do pomocy w przypadku zatrzymań, bo i z tym należy się liczyć. Mamy przecież czas pandemii i obostrzenia w związku z gigantyczną skalą zachorowań. Szybkość, z jaką post się się rozprzestrzeniał zaskoczyła nas wszystkich. Z tego co wiem, Zbyszka także. Od razu powstała lista kilkunastu a potem kilkudziesięciu osób chętnych pomagać.
Natychmiast zareagowało też nasze studio graficzne Studio wDeche, a nasz Dyrektor Kreatywny Krzysztof, stworzył projekt logotypu #AdwokaturaJestKobieta. Hasło oczywiście nie było nasze, ale zgoda na jego użycie została udzielona z szybkością światła przez Zespół ds. Kobiet przy Naczelnej Radzie Adwokackiej.
Jeszcze tego samego dnia powstała lista adwokatów w całej Polsce, do której tworzenia zaangażowało się stowarzyszenie adwokatów Defensor Iuris. Lista powszechna i szeroko udostępniana, po jakimś czasie już nie przez adwokatów.
Chwilę potem stworzyła się grupa na Whatappie, w której ci sami adwokaci są w stałym kontakcie ze sobą, kojarzą ludzi potrzebujących z konkretnymi adwokatami. Rozpoczęła się wymiana informacji, ale także przewidywania, co się może wydarzyć i z czym możemy mieć do czynienia. Bądź co bądź, w protestach i działaniach organów ścigania podczas ich trwania, mamy od kilku lat już doświadczenie. Szczególnie dotkliwe doświadczenia dotyczyły licznych zatrzymań po protestach przy aresztowaniu Margot – działaczki na rzecz środowisk LGBT+.
W niedzielę 25 października część z nas była obecna na protestach, głównie przed Katedrą pod wezwaniem św. Stanisława Kostki w Łodzi, część była cały czas w odwodzie.






Telefony od ludzi rozdzwoniły się jak szalone. Większość dostawała mandaty, część legitymowano. Doszło do zatrzymań, ale póki co, to jednostkowe przypadki. Niesamowite, jak szybko się zorganizowaliśmy. Kto chce przyłącza się. Bez specjalnych formalności. Najpiękniejsze jest dodawanie energii i wzajemna chęć działania. Jedni radzą drugim, dają kontakty do innych miast.
Dziś powstała już dość długa lista adwokatów chcących pomóc w całej Polsce. Już nie tylko uczestnikom protestów, ale także osobom, które w związku ze swoją aktywnością w protestach mogą mieć problemy w pracy czy w ogóle tracić pracę.
Czyżby nadszedł czas podejmowania decyzji skrajnych? Czy czas spokojnej pracy w zaciszu kancelarii minął?
Oglądając dziś podsumowanie dnia, usłyszałam zdanie jednego z protestujących, które wibruje w mojej głowie cały czas.
Cisza jest ignorancją, a ignorancja jest zgodą na to, co się zdarzyło.
Mam wrażenie, że razem z protestem młodych ludzi, bo niewątpliwie na ulicach pojawiło się mnóstwo ludzi nawet bardzo młodych, pojawiła się też nowa inna, zaangażowana grupa adwokatów, po prostu działających. To jest to, czego w adwokaturze od pewnego czasu brak. Działania. Świeżości i oddechu.
___
zdjęcia: adw. Anna Mrożewska
O autorze artykułu

- Adwokat. Mediator. Redaktor naczelna magazynu KRONIKA. Członek ORA w Łodzi.
Ostatnie posty
AKTUALNE WYDANIE2022.04.08Pisz rosjanie, a nie Rosjanie
Aktualności2021.03.18Wyzwolić energię i siłę Adwokatury
Aktualności2020.12.22Wybory 2021 – terminy
Aktualności2020.11.17PomagaMY lekarzom